Gwiżdże i śpiewam i śmieję się głośno:
Jak się masz jasny błękicie na niebie?
Płuca zapełniam ziół modlitwą rośną
I coś mądrego mówię sam do siebie.
Gwiżdże i śpiewam i śmieję się głośno:
Jak się masz jasny błękicie na niebie?
Płuca zapełniam ziół modlitwą rośną
I coś mądrego mówię sam do siebie.